Złożeniem kwiatów pod tablicami pamięci w dniu głównych uroczystości rocznicowych rozpoczęły się obchody związane z uczczeniem pamięci bohaterów Powstania Poznańskiego Czerwca '56.
O godzinie 6 rano wojewoda wielkopolski Michał Zieliński wraz z towarzyszącymi delegacjami oraz mieszkańcami miasta oddał hołd protestującym robotnikom pod tablicą pamiątkową Fabryki Pojazdów Szynowych - dawna W3. Uroczystości poprzedził sygnał syreny alarmowej, który przypomniał o początkach wydarzeń sprzed 65 lat. Słowa modlitwy do zgromadzonych skierował kapelan Solidarności ksiądz Tadeusz Magas.
Przy Poznańskich Krzyżach wojewoda Michał Zieliński wspólnie z goszczącą w Wielkopolsce delegacją Szczytu V4 oraz Bałkany Zachodnie, której przewodniczył minister Szymon Szynkowski vel Sęk - pełnomocnik ds. polskiego przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej, złożyli kwiaty oraz zapalili znicze, oddając hołd walczącym w Czerwcu 1956 roku.
Pamięć uczestników robotniczego zrywu, którzy jako pierwsi upomnieli się o Boga, wolność i chleb uczcili również wicewojewodowie Aneta Niestrawska i Maciej Bieniek, którzy w pozostałych miejscach pamięci, m.in. pod tablicą upamiętniającą poległych studentów na Politechnice Poznańskiej, pod tablicą pamiątkową ZNTK przy ulicy Roboczej, na terenie dawnej zajezdni MPK przy ulicy Gajowej, na skwerze im. Trzech Tramwajarek, pod Pomnikiem Poległych w Powstaniu Poznańskim oraz tablicą pamiątkową znajdującą się na gmachu Komendy Wojewódzkiej Policji na ulicy Kochanowskiego, gdzie w Czerwcu '56 roku padły pierwsze strzały.
- Na tej ulicy padł pierwszy strzał. W jednej chwili najliczniejszy w dziejach Polski spontaniczny protest i pierwszy w PRL strajk generalny zmienił się w starcia z bronią w ręku, które bywają często określane jako Powstanie Poznańskie - mówił wojewoda wielkopolski Michał Zieliński. W czasie walk ponad 50 osób zginęło, ponad 500 zostało rannych. Prawie 600 osób aresztowano. Miały przeciw sobie cały aparat bezpieki, z jej wydajnym systemem inwigilacji, prowokacji i okrutnego wymuszania zeznań. Wiele przeżyło w śledztwie katusze.
Podczas uroczystości wojewoda Michał Zieliński uhonorowany został Krzyżem Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 roku. Odznaczenie wręczył prezes Związku Kombatantów i Uczestników Powstania Poznańskiego Czerwca 1956 roku Włodzimierz Marciniak.
O znaczeniu historycznych wydarzeń wspomniał też w liście odczytanym przez wicewojewodę Anetę Niestrawską szef urzędu ds. kombatantów i osób represjonowanych, minister Jan Józef Kasprzyk. - Pośród niepodległościowych wystąpień Poznański Czerwiec 1956 roku zajmuje miejsce szczególne, wręcz symboliczne. Ów spontaniczny zryw Poznaniaków kończy okres powojennych zbrojnych starć z sowieckim okupantem i jego krajowymi poplecznikami. Okres wyjątkowo złowieszczy i ponury, wypełniony przemocą i nierozliczonymi do dziś zbrodniami - napisał w liście minister.
Jak co roku, przy bramie głównej Zakładów HCP Cegielski w Poznaniu, odbyły się uroczystości rocznicowe. Okolicznościowy list od premiera rządu odczytała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, która złożyła także wieniec w imieniu prezesa rady ministrów Mateusza Morawieckiego. Hołd robotnikom, którzy powiedzieli "nie" ówczesnej władzy oddali też podsekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Zbigniew Gryglas oraz wojewoda Michał Zieliński.
W przeddzień uroczystości, kwiaty w imieniu wojewody wielkopolskiego złożono również w pozostałych miejscach pamięci - pod pomnikiem adwokatów - obrońców w procesach Czerwca '56 oraz oskarżonych w procesach politycznych, tablicą pamiątkową umieszczoną na murze szpitala im. Franciszka Raszei oraz tablicami pamiątkowymi Romka Strzałkowskiego i Petera Mansfelda.