12 lipca w Dzień Leśnika pod budynkiem Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego zebrali się protestujący przedstawiciele Związku Zawodowego Pracowników Lasów Państwowych.
Do protestujących udał się wicewojewoda wielkopolski Jarosław Maciejewski.
– Każda grupa społeczna ma prawo do wyrażenia niezadowolenia. Wcześniej protestowali tu rolnicy, myśliwi, teraz przedstawiciele leśników. Każda grupa zasługuje na wysłuchanie jej postulatów – mówił wicewojewoda, po czym zaprosił wyznaczoną przez leśników delegację do gmachu urzędu, gdzie udali się na wspólne rozmowy.
W czasie dyskusji leśnicy wyrazili swoje niezadowolenie z powodu ograniczenia wycinki drzew w lasach, co według nich mogłoby poskutkować zmniejszeniem zatrudnienia w ich branży oraz przekazali pozostałe postulaty, z powodu których zdecydowali się symbolicznie zaprotestować. Zgodnie podkreślali, że chcieliby, aby ich praca była doceniania i szanowana, ponieważ dbają o porządek i równowagę w polskich lasach, a wszelkie decyzje powinny być podejmowane z uwzględnieniem wzajemnych konsultacji i dialogu.
Przed budynkiem pojawiła się również kilkuosobowa kontrmanifestacja. Aktywiści z Fundacji Lasy i Obywatele stanęli w obronie, ich zdaniem, nadmiernie wycinanych drzew. Zaznaczyli jednak, że nie są całkowitymi przeciwnikami przemysłu drzewnego, ale apelują o rozsądne i racjonalne gospodarowanie zasobami oraz o ochronę środowiska i przyrody.
– Uważam, że trzeba zachować pewien element moratorium, nawet 20-procentowego, ale musi to zostać zrobione w sposób przemyślany i właściwie przygotowany – mówił wicewojewoda Jarosław Maciejewski.
Ze strony urzędu w rozmowach uczestniczyli: doradca wicewojewody wielkopolskiego dr Zofia Szalczyk, dyrektor Wydziału Rolnictwa i Środowiska Zbigniew Król oraz dyrektor Gabinetu Wojewody Piotr Pałczyński.
Protesty leśników odbywały się tego dnia w wielu miastach naszego kraju.