W Poznaniu od samego rana trwały uroczystości 66. rocznicy Poznańskiego Czerwca '56.
Niezadowolenie z warunków pracy, podnoszone ceny żywności oraz wzrastające wymagania co do norm pracy spowodowały, że w poranek 28 czerwca 1956 roku niemal cały Poznań wyszedł na ulice. Rozpoczął się protest - wstrzymały pracę Zakłady im. J. Stalina (dziś HCP), ZNTK, fabryki zbrojenie, produkujące sprzęt rolniczy oraz mniejsze - wszystkie te, gdzie pracowali przemęczeni z niemożliwych do realizacji norm, niezadowoleni z rosnących kosztów życia oraz ignorowania potrzeb zmian w systemie zarządzania ich pracą. Od poznańskiej Wildy, poprzez Jeżyce, Łazarz oraz Śródmieście przeszedł ciągle rosnący pochód robotników. Docierając pod Komitet Wojewódzki PZPR oraz siedzibę Miejskiej Rady Narodowej na ul. Armii Czerwonej (dziś ul. Św. Marcin) miał on liczyć ponad 100 tys. protestujących. Plotek o aresztowaniu delegacji robotniczej i prowokacje doprowadziły do starcia pomiędzy robotnikami a strukturami Urzędu Bezpieczeństwa, KBW, Milicji oraz Ludowego Wojska Polskiego. Trwające do późnych godzin 28 czerwca walki miały tragiczny bilans: 49 zabitych po stronie robotników. Represje, procesy oraz zwolnienia z pracy miały zagwarantować, że tak duży protest nigdy się nie powtórzy. Jednak wydarzenia poznańskiego "Czarnego Czwartku '56" stały się pierwszą z wielu prób wyrażenia sprzeciwu wobec władzy w okresie PRL.
Poznański Czerwiec 1956 roku jest nieodłączną częścią polskiego dziedzictwa wolności, które należy przekazać kolejnym pokoleniom. Obchody 66. rocznicy tamtych wydarzeń są dowodem na to, jak żywa jest pamięć o bohaterach tamtych dni i jak bardzo jest ona ważna dla naszego społeczeństwa i jego przyszłości.