- Uroczystości w Muzeum byłego niemieckiego Obozu Kulmhof w Chełmnie nad Nerem są wyraźnym głosem przeciwstawienia się dyskryminacji i nienawiści, które prowadzą do pogardy dla ludzkiej godności - mówiła wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska podczas uroczystości upamiętnienia ofiar Obozu w Lesie Rzuchowskim.
W Chełmnie nad Nerem, na terenie byłego Obozu Zagłady Kulmhof, uczczono pamięć pomordowanych Żydów, Polaków, Romów i Sinti, Dzieci Czeskich oraz Jeńców Radzieckich. Wiązankę kwiatów pod tablicą upamiętniającą śmierć setek tysięcy pomordowanych złożyła wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska. Wcześniej, uroczystą mszę świętą w intencji pomordowanych w Obozie ofiar II wojny światowej odprawił biskup diecezjalny diecezji włocławskiej Wiesław Mering.
Niemiecki obóz zagłady w Chełmnie nad Nerem był ośrodkiem masowej, natychmiastowej zagłady Żydów w Kraju Warty (Warthegau). Został uruchomiony w grudniu 1941 roku. Zginęło w nim około 200 tys. osób.