Baza Lotnicza w Krzesinach powinna być naszą wizytówką i towarem eksportowym - zapowiedział goszczący wczoraj w Poznaniu minister obrony narodowej Bogdan Klich. Podczas roboczej wizyty szef resortu zapoznał się ze stanem przygotowania sił powietrznych naszego kraju do pełnej obsługi samolotów F-16.
Minister spotkał się z kadrą oficerską 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w poznańskich Krzesinach. Wcześniej wizytował 32 Bazę Lotniczą w Łasku pod Łodzią. W spotkaniu uczestniczyli również: szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Franciszek Gągor, dowódca Sił Powietrznych gen. broni pilot Andrzej Błasik i radca ministra obrony narodowej gen. broni Mieczysław Bieniek.
Honory gospodarza pełnił dowódca 2 Brygady Lotnictwa Taktycznego gen. bryg. pil. Włodzimierz Usarek. Na spotkaniu z wielkopolskimi dziennikarzami, w którym uczestniczyli również poseł Waldy Dzikowski, wojewoda Piotr Florek oraz władze samorządowe województwa i miasta, zaprezentowano plany rozmieszczenia polskich jastrzębi.
- Do końca bieżącego roku wylądują ostatnie, zamówione przez Polskę samoloty. Będziemy dysponować planowaną liczbą 48 maszyn - zapowiedział minister. W momencie zakończenia prac przystosowawczych na lotnisku w Łasku, planowanych na połowę września, z Krzesin odleci tam 9 maszyn. Docelowo w podpoznańskiej Bazie ma stacjonować 25 samolotów.
Stolica Wielkopolski będzie miała niebawem kolejny powód do dumy. Minister Klich poinformował, iż w resorcie trwają prace nad rozwoju wojskowego charakteru Poznania. - Do roku 2011 Poznań stanie się bardzo ważnym punktem na mapie polskiego systemu obronnego. Jednak do grudnia pozostawiam tę kwestię bez komentarza - powiedział na zakończenie minister.
Zdjęcia: mjr Tomasz Szulejko
