O zasadach szczepień pacjentów ze specjalnymi potrzebami wypowiadali się eksperci podczas konferencji w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim. W briefingu prasowym uczestniczyła wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska, zastępca dyrektora ds. medycznych WOW NFZ Hanna Philips, prof. Jacek Wysocki - epidemiolog, kierownik katedry i zakładu profilaktyki zdrowotnej, wydział nauk o zdrowiu UM w Poznaniu oraz pełnomocnik wojewody ds. szczepień dyr. Łukasz Krysztofiak.
Do funkcjonującej już sieci populacyjnych punktów szczepień dołączają właśnie dodatkowe wyjazdowe zespoły. W całej Polsce NFZ wyłonił ich 117, a na terenie Wielkopolski jeździć będzie sześć z nich. Nowe zespoły mobilne uzupełniają te działające już przy punktach szczepień, które zadeklarowały gotowość do szczepienia pacjentów w miejscu zamieszkania. Nie będą zatem zastępować zespołów z populacyjnych punktów, a uzupełniać ich pracę.
- Dodatkowe wyjazdowe punkty szczepień będą wsparciem dla dotychczas działających zespołów mobilnych - tłumaczy Hanna Philips, zastępca ds. medycznych dyrektora WOW NFZ. - Zadaniem lekarza POZ jest wystawienie oceny zasadności sczepienia w domu. Następnie kontaktuje się on z najbliższym dla danego pacjenta mobilnym punktem szczepień. Lekarz POZ będzie wiedział, który punkt może dojechać do obłożnie chorego pacjenta, każda przychodnia otrzymała niezbędne informacje.
Inną grupą pacjentów są osoby z niepełnosprawnościami lub wykluczone komunikacyjnie, dla których transport do stacjonarnego punktu szczepień przygotowują samorządy. Do osób, które nie są obłożnie chore i leżące, nie jeżdżą mobilne zespoły szczepiące.
- Rząd Mateusza Morawieckiego podjął działania mające na celu umożliwienie zaszczepienia się przeciwko wirusowi COVID-19. Transport do punktów szczepień jest pomocą dla tych osób, które mają problem z samodzielnym dotarciem do punktu, aby mogły skorzystać ze szczepień przeciw COVID-19. W tym celu gminy zorganizowały specjalny transport z domu pacjenta do punktu szczepień - mówi wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska.
Mobilne punkty szczepień jeżdżą do pacjentów leżących, których stan zdrowia nie pozwala na samodzielne dotarcie i zaszczepienie przeciwko COVID-19 w stacjonarnym punkcie. - Przebieg COVID-19 jest najbardziej dramatyczny u ciężko chorych osób. Dlatego tak ważne jest, by jak najszybciej zaszczepić właśnie tę grupę pacjentów - zwraca uwagę prof. Jacek Wysocki, epidemiolog i były rektor Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu.
Żeby skorzystać z usług wyjazdowego zespołu szczepiącego pacjent lub jego opiekun musi skontaktować się z poradnią POZ. Lekarze rodzinni lub pielęgniarki opieki długoterminowej najlepiej znają swoich pacjentów, dlatego są w stanie najszybciej potwierdzić, czy dana osoba ze względu na stan zdrowia potrzebuje szczepienia w domu.
Możliwy jest wyłącznie bezpośredni kontakt z placówką POZ lub pielęgniarką opieki długoterminowej. Jeżeli pacjent lub jego opiekun zadzwoni w celu umówienia szczepienia w miejscu zamieszkania na infolinię 989 lub do punktu szczepień i tak zostanie skierowany do poradni POZ. Na wizytę wyjazdowego punktu szczepień nie można się również zarejestrować przez internet.
- Mamy do czynienia z dwuetapowym procesem kwalifikowania danego pacjenta. Lekarz POZ ocenia zasadność szczepienia w domu, a następnie dochodzi do kwalifikacji w dniu szczepienia przez lekarza z zespołu wyjazdowego. Co bardzo ważne - każdy pacjent jest obserwowany przez następne co najmniej 15 minut, by reagować w razie wystąpienia nagłego niepożądanego odczynu poszczepiennego - przedstawia prof. Jacek Wysocki.
Dodatkowe wyjazdowe zespoły szczepiące samodzielnie zamawiają szczepionki i otrzymują własną pulę. Nie korzystają ze szczepionek zamówionych np. przez poradnię POZ, która zgłasza pacjenta do szczepienia w miejscu zamieszkania.
Mobilne zespoły w punktach stacjonarnych i wyjazdowe punkty szczepień są wynagradzane tak samo. Za wyjazd na szczepienie pacjenta w domu, Narodowy Fundusz Zdrowia płaci 141 zł. Dla pacjenta szczepienie jest oczywiście bezpłatne.