Dziś w Poznaniu w 82. rocznicę pierwszej masowej zsyłki na Sybir uczczono pamięć ofiar podczas obchodów organizowanych przez Związek Sybiraków oraz wojewodę wielkopolskiego Michała Zielińskiego.
Tegoroczne uroczystości z uwagi na obostrzenia związane z pandemią odbyły się w skromniejszej formie. Pod Pomnikiem Ofiar Katynia i Sybiru wspólną wiązankę kwiatów wraz z przedstawicielami Związku Sybiraków, kombatantów, władz samorządowych złożył wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
Pierwsza masowa deportacja Polaków ze wschodnich kresów II Rzeczypospolitej miała miejsce 10 lutego 1940 roku. Blisko 140 tys. rodaków zostało zmuszonych do wywózki, a następnie do niewolniczej pracy. Kolejne wielkie akcje deportacyjne przeprowadzono 13 kwietnia 1940 roku, następnie na przełomie czerwca i lipca oraz w maju i czerwcu 1941 roku. Wśród deportowanych były głównie rodziny wojskowych, urzędników, pracowników służby leśnej i kolei ze wschodnich obszarów przedwojennej Polski.
Według szacunków władz RP na emigracji, w wyniku wywózek zorganizowanych w latach 1940–1941 do syberyjskich łagrów trafiło około milion osób cywilnych, choć w dokumentach sowieckich mówi się o 320 tys. wywiezionych. Część z nich z łagrów wydostała się dzięki formowanej na terenie ZSRS (po zawarciu układu Sikorski-Majski) armii gen. Władysława Andersa. Nie wszyscy ochotnicy dotarli jednak na miejsce tworzonych jednostek, gdyż podejmowane przez nich próby były blokowane przez Sowietów. Dokumenty potwierdzające obywatelstwo polskie były odbierane przez NKWD – zmuszano Polaków do przyjęcia dokumentów sowieckich.
Deportacje ludności polskiej w głąb ZSRS z lat 1940–1941 nie były ostatnimi. Po wkroczeniu Armii Czerwonej w 1944 roku na teren okupowanej przez Niemców Polski warunków życia w surowym klimacie syberyjskich stepów doświadczyli m.in. wywiezieni do łagrów żołnierze AK oraz ludność cywilna z zajętego przez Sowietów terytorium. Gros deportowanych wróciło do kraju w ramach przeprowadzanych do końca lat 50. akcji repatriacyjnych.