Wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann podczas uroczystości przy Pomniku Poległych w Powstaniu Poznańskim odsłonił tablicę pamiątkową na ścianie Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, w miejscu, w którym z okien ówczesnego Urzędu Bezpieczeństwa padły pierwsze strzały do poznańskich robotników. Tablica projektu Roberta Sobocińskiego, która powstała z inicjatywy wojewody, przedstawia przeszytą kulami marynarkę i fragment mowy Stanisława Hejmowskiego, obrońcy robotników: „I te strzały nie były już dane w powietrze, ale do ludzi...”.
- Tą tablicą, jej formą i treścią inskrypcji oddajemy symbolicznie głos ofiarom Czerwca '56. Bez bohaterów Czerwca nie byłoby wolnej Polski - mówił wojewoda. Tablicę poświęcił biskup senior Zdzisław Fortuniak. Wcześniej hołd bohaterom podczas ceremonii z udziałem wojska i uroczystego apelu pamięci oddał wicepremier Piotr Gliński wraz z kombatantami, wojewodą i wicewojewodą Marleną Maląg.
60 lat temu jedna z grup demonstrantów udała się pod więzienie na ul. Młyńskiej a druga ruszyła pod budynek Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego przy ul. Kochanowskiego. Około 10.40 z tego budynku padły pierwsze strzały w stronę robotników. Rozpoczęła się wymiana ognia, a wkrótce walki objęły całe miasto. Do tłumienia demonstracji postanowiono użyć wojska. "Czarny czwartek" wspominał między innymi Włodzimierz Marciniak - Tamtego dnia na ulicach leżały setki rannych osób i zabici. Przyrzekłem wtedy sobie i kolegom, że jeśli uda nam się przeżyć ten straszny czas, to w tym miejscu, w którym byłem wtedy, upamiętnimy bohaterów pomnikiem.
Uroczystości zakończyła rekonstrukcja historyczna w wykonaniu poznańskich harcerzy.