73 lata temu, 1 marca 1951 roku w więzieniu mokotowskim zastrzelono siedmiu członków ostatniego zarządu Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Wśród nich był pochodzący z wielkopolskiego Kwilcza pułkownik Łukasz Ciepliński ps. „Pług”. Dziś, pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej odbyły się uroczyste obchody upamiętniające poległych żołnierzy niepodległościowego i antykomunistycznego podziemia.
Ze smutkiem i goryczą, ale także z dumą i podziwem, gromadzimy się dziś, aby upamiętnić żołnierzy drugiej konspiracji, którzy upomnieli się o wolność, godność i uznanie naszych narodowych wartości – mówiła podczas swojego wystąpienia wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk – Wyrażam swój najwyższy szacunek dla wszystkich żołnierzy wyklętych, rodzin ofiar i strażników pamięci, którzy od dekad pielęgnują wspomnienia i świadczą o prawdzie.
Uroczystość rozpoczęła się mszą święta w Kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Następnie wojewoda, samorządowcy, posłowie, służby mundurowe, kombatanci i zgromadzeni Wielkopolanie uczcili pomordowanych apelem pamięci. Zostały też złożone wieńce i zapalone znicze pod pomnikiem.
Aż do utworzenia Solidarności powojenna konspiracja niepodległościowa była najliczniejszą formą zorganizowanego oporu wobec sowieckiej władzy. W sumie wszystkich, którzy nie złożyli broni oraz ich sojuszników, było ponad pół miliona. Ostatni z wyklętych – Józef Franczak ps. „Laluś” zginął w 1963 roku. Został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski. W Wielkopolsce aktywne działania prowadzili m.in. oddziały Wielkopolskiej Samodzielnej Grupy Ochotniczej "Warta", złożone z dawnych żołnierzy Armii Krajowej.
