Narodowy Dzień Polskich Dzieci został ustanowiony w hołdzie „Polskim Dzieciom Wojny” – najmłodszym ofiarom nazistowskich zbrodni wojennych. Jednym z niemieckich obozów pracy przymusowej dla dzieci na terenie Polski był majątek w Siedlcu – Kinderlager Heimdorf Warthegau. W upamiętnieniu cierpienia młodych więźniarek oraz odsłonięciu pomniku wziął udział wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
„Dzieci stały się najbardziej bezbronnymi ofiarami zdehumanizowanych celów zbrodniarzy wojennych” – czytamy w opisie ustawy ustanawiającej nowe święto państwowe. Po niemieckim najeździe w 1939 roku Wielkopolska została wcielona do Rzeszy i jako część tak zwanego Kraju Warty była skrupulatnie niszczona i grabiona. Obóz pracy w Siedlcu trwał od 1941 do 1945 roku. Uwięziono w nim kilkadziesiąt dziewcząt z okolicznych miejscowości. Wykonywały one przede wszystkim prace polowe, często ponad swoje siły. Jest to jeden z licznych przykładów ekonomicznej eksploatacji Polaków podczas II wojny światowej – więźniarki były pozbawione kontaktu z rodziną, podstawowej higieny, niezbędnego wyżywienia oraz edukacji.
- Składamy dzisiaj najgłębszy hołd tym, którzy te wojnę przeżyli i swoją pracą, wytrwałością, samozaparciem i ofiarnością potrafi podnieść z ruin naszą Ojczyznę. Okazujemy im szacunek i wdzięczność. Nie musimy się ich wstydzić, przeciwnie, czerpiemy z nich inspirację, bo dali z siebie wszystko, gdy świat, który znali i kochali, ogarnęła pożoga wojny. Nie poddali się, mimo że straty były niewyobrażalne, a opór wydawał się beznadziejny – powiedział w trakcie uroczystości wojewoda wielkopolski Michał Zieliński.
Za ich katusze, za zmuszanie do niewolniczej pracy ponad siły nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności. Prowadzone po latach śledztwo nie doprowadziło do wykrycia sprawców. Dziewczynki przeżyły. Ich los jest symbolem losów całego wojennego pokolenia, które w dzieciństwie niemiecki okupant skazał na poniewierkę, rozłąkę z rodziną, strach, niedożywienie, choroby, brak opieki i oświaty, ciężką pracę ponad siły.
Praca przymusowa na rzecz Niemców była powszechnym zjawiskiem podczas II wojny światowej. Dorośli i dzieci pracowali w nieludzkich warunkach na budowach, w fabrykach, kopalniach, przemyśle, w obozach pracy i obozach koncentracyjnych. Wielu z nich straciło życie. Miejsce pamięci w Siedlcu pielęgnuje wspomnienia o ofiarach zbrodniczych metod nazistów. Narodowy Dzień Polskich Dzieci ma na celu uczcić gehennę dzieci polskich w czasie wojny. Wybrana data święta nie jest przypadkowa - nawiązuje do dramatycznych wydarzeń z 1943 roku. Okupacyjne władze niemieckie przeprowadziły masowe aresztowania setki polskich mieszkańców Mosiny i okolic, w tym również dzieci.
