Maria Krzyżańska

Pseudonim: „Mała”

urodzona 15 listopada 1924 roku w Gnieźnie

Uhonorowana: Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Armii Krajowej, Krzyżem Partyzanckim, Medalami „Pro Memoria” i „Pro Patria”

  • Zaprzysiężona do Armii Krajowej Okręgu Łódzkiego w grudniu 1942 roku. Łączniczka w piotrkowskim oddziale Kedywu kapitana Hilarego Moraczewskiego, ps. „Morus”. Obsługiwała punkt kontaktowy, który mieścił się w ich piotrkowskim mieszkaniu, pomagała siostrze Ewie w obsłudze kancelarii, prowadziła nasłuch radiowy, przepisywała rozkazy, przenosiła meldunki, broń i listy, pomagała ukrywającym się przed gestapo. Wieloletnia Wiceprezes Okręgu Wielkopolska Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Kocha młodzież. Z wzajemnością.
  • Kapitan rezerwy Wojska Polskiego

W grudniu 1942 roku przysięgę odebrał ode mnie Henryk Krzyżański, ps. „Stefan” – mój przyszły mąż. W pokoju panował półmrok, tworząc tajemniczą, romantyczną atmosferę. Było nas cztery, może pięć dziewcząt i wszystkie byłyśmy jednakowo przejęte.

Biografia

Maria Krzyżańska urodziła się 15 listopada 1924 roku w Gnieźnie. Ojciec Łucjan Mikołajczak z matką Marią, z domu Jaroszewska, prowadzili drogerię i hurtownię paliw i oleju.

W listopadzie 1939 roku rodzina Mikołajczaków została wysiedlona do Piotrkowa Trybunalskiego w Generalnym Gubernatorstwie. Cała rodzina działała w AK. Starsza siostra Ewa była szefową łączności konspiracyjnej kobiet, kierowała kancelarią piotrkowskiego Kedywu. Dom, w którym mieszkali w Piotrkowie, stał sie punktem kontaktowym Armii Krajowej. W jednym z pomieszczeń zbierał się sąd wojskowy, który wydawał wyroki na zdrajców, m.in. szczególnie okrutnych granatowych policjantów, szefa urzędu zatrudnienia, konfidenta gestapo.

W grudniu 1942 roku złożyła przysięgę, którą odebrał Henryk Krzyżański, ps. „Stefan” – jej przyszły mąż. Była łączniczką; przenosiła rozkazy i broń, prowadziła nasłuch radiowy, pomagała ukrywającym się przed Gestapo.

W październiku 1944 r. wskutek dekonspiracji piotrkowskiego środowiska Armii Krajowej obie siostry aresztowano. Po zwolnieniu do końca wojny ukrywały się w Wolborzu.

W 1945 r. rodzina wróciła do Gniezna. W 1946 roku Henryk i Maria pobrali się, prowadzili drogerię, a Maria Krzyżańska zapisała się na studia w Akademii Handlowej w Poznaniu. Kiedy zabrano im drogerię, została księgową w rozlewni piwa, następnie w Zjednoczeniu Przemysłu Terenowego i Motoryzacyjnego w Gnieźnie. Z czasem Krzyżańscy przenieśli się do Poznania.

„Na rozkaz” podziwianej przez nią generał Elżbiety Zawackiej opracowała dane do biogramów do „Słownika Kobiet Odznaczonych VM”. Zebrała dane biograficzne około 500 kobiet do kartoteki Memoriału Generał Marii Wittek w Toruniu. Od lat zabiega o upamiętnienie zasług Wielkopolanek walczących w szeregach AK. Zgromadziła około 60 fotografii kobiet - żołnierzy, na podstawie których dr Agnieszka Łuczak i Aleksandra Pietrowicz napisały książkę „Dziewczyny z AK – Wielkopolanki”. Z odznaczeń najbardziej ceni Brązowy Krzyż Zasługi z mieczami, który dowódca Hilary Moraczewski „Morus” wręczył jej na ślubie.

Kocha młodzież. Współorganizowała kilkanaście Historycznych Rajdów Kombatanckich, w których uczestniczyli Akowcy oraz uczniowie wielkopolskich szkół, podążając śladami walk żołnierzy Armii Krajowej. Jej pasją są tworzone w wielkopolskich szkołach Koła Przyjaciół Armii Krajowej, obecnie przemianowane na Wielkopolskie Stowarzyszenie Pamięci Armii Krajowej.

- My odchodzimy na Wieczną Wartę. Teraz nasza nadzieja w tym, że o Polskim Państwie Podziemnym i Armii Krajowej pamiętać będą przyszłe pokolenia. Cała nasza nadzieja w młodzieży.

Inne informacje

Galeria